Dyspareunia analna – przeszkoda w seksie analnym

Seks analny jest bardzo rozpowszechnioną formą aktywności seksualnej – nie tylko wśród społeczności MSM (mężczyzn mających seks z mężczyznami), ale również wśród osób heteroseksualnych. Według badań profesora Zbigniewa Izdebskiego na populacji polskiej, coraz więcej Polek i Polaków deklaruje, że ma za sobą doświadczenie seksu analnego (jako strona pasywna lub aktywna). Kwestia bolesności stosunków tego typu wydaje się być oczywista, ale wśród specjalistek i specjalistów od seksuologii pojawiła się potrzeba dokładnego zbadania charakteru i etiologii tego bólu.

Anodyspareunia, jako nowy rodzaj dysfunkcji seksualnej

W świetle danych statystycznych można uznać, że stosunek analny wśród osób heteroseksualnych i homoseksualnych jest bardzo popularny. Niestety w parze z tą popularnością nie idzie jakość pomocy seksuologicznej w problemach związanych z bolesnością analną. Na ile bolesność odbytu podczas seksu jest normatywna, a od którego momentu jest już problemem nie zostało jeszcze zbadane. Nazwa anodyspareunia (dyspareunia analna) to nazwa na nową dysfunkcję seksualną, która objawia się odczuwaniem bólu podczas seksu analnego. Zjawisko zostało zbadane na grupie mężczyzn, którzy byli stroną bierną podczas kontaktów seksualnych i odczuwaną przez nich bolesność porównano do dyspareunii waginalnej. 

Dyspareunia analna jest obecnie tylko konstruktem, bez umieszczenia tego zjawiska w klasyfikacji chorób. Potrzebne jest poznanie niektórych wspólnych aspektów seksualności analnej i stworzenie konceptualizacji bólu analnego jako dysfunkcji seksualnej. Aby stworzyć empiryczne podstawy dla teorii powstawania dyspareunii analnej i w efekcie móc opracować metody terapii, potrzebne są badania na szeroką skalę, w których wzięłyby udział osoby wszystkich płci i orientacji seksualnych. 

Badania naukowe nad bolesnością seksu analnego

Ciekawe wnioski na temat dyspareunii analnej płyną z artykułu opublikowanego w magazynie Journal of sex & marital therapy z 2011 roku. W 2010 roku przeprowadzono internetowe badanie dotyczące seksualności. W ciągu dwóch miesięcy, w badaniu wzięło udział ponad dwa tysiące kobiet. Osoby, które zaznaczyły, że miały za sobą stosunek analny w ciągu ubiegłego roku (ponad 63% badanych), zostały spytane o poziom bólu podczas seksu analnego. Te z kobiet, które zaznaczyły, że ból był nie do zniesienia i uniemożliwiał penetrację, zostały zaklasyfikowane do osób doświadczających dyspareunii analnej. W powyższej grupie, niemal połowa respondentek musiała przerwać swój pierwszy stosunek analny, jednak ponad 60% z nich dalej kontynuowała tę aktywność seksualną. 

Ponad 500 kobiet zgłosiło, że uprawiało seks analny minimum dwa razy w zeszłym roku, spośród nich prawie 9% mówiło o silnym bólu podczas każdej penetracji analnej. Respondentki te zostały również uznane za osoby, które cierpią z powodu dyspareunii analnej. Zdecydował o tym fakt niezmienności intensywności bólu analnego, pomimo zwiększonej liczby doświadczeń z tą aktywnością seksualną. Na tej podstawie, można zatem wysunąć wniosek, że dyspareunia analna jest czymś innym niż ból podczas wkładania członka (ręki, czy gadżetu) do odbytu, który odczuwa większość osób. W związku z tym hipotetycznie można założyć, że trudność ta wynika nie tylko z biologicznych uwarunkowań odbytu, ale też problemów z odprężeniem (rozluźnieniem się) osób pasywnych w seksie analnym, jak i też braku odpowiedniej edukacji seksualnej w zakresie bezpieczeństwa w seksie analnym.

Zasady bezpiecznego seksu analnego

W seksie analnym bardzo ważne jest zaufanie między osobami, które na tę aktywność się decydują. W związku z budową anatomiczną tej części ciała, odpowiednia atmosfera i poziom intymności między partnerami/partnerkami mogą wspomóc rozluźnienie potrzebne do penetracji. Istotne jest też nawilżenie, które ułatwi wejście do odbytu i zminimalizuje ryzyko otarć. Najlepsze lubrykanty to te o bazie silikonowej, gęste i śliskie. Poza nawilżeniem – praktyka czyni mistrza/mistrzynię, warto przed wprowadzeniem członka, czy dildo/wibratora/ręki rozpocząć samodzielny trening i spróbować masturbacji analnej, lub zaopatrzyć się w akcesorium- np. korek analny.

W związku z cienkim nabłonkiem, który jest też bardzo chłonny, wnętrze odbytu jest dobrą drogą wnikania dla drobnoustrojów chorobotwórczych. Stąd też ważne jest zabezpieczenie w postaci prezerwatywy, które zminimalizuje ryzyko zakażenia chorobami przenoszonymi drogą płciową. To, co przeraża wiele osób i wprowadza w dyskomfort to kwestia czystości. Rozwiązaniem tego problemu jest lewatywa, która odpowiednio i bezpiecznie przeprowadzona, może zapewnić komfort i higienę.

Tekst dla Luli przygotował psycholog i seksuolog Dominik Haak www.dominikhaak.pl

Sprawdź też!

Ten post ma 5 komentarzy

  1. kaasilka

    Ciężki temat, przeczytałam jednak z zaciekawieniem.

  2. Aleksandra Załęska

    Zaufanie to podstawa i szacunek do decyzji drugiej osoby, kiedy ona mówi Stop, to oznacza stop i tej granicy nie można przekracza

  3. TosiMama

    Tak, jak w każdym innym przypadku. Nie powinno znaczyć nie, a ból powinien wiązać się z przerwaniem danej aktywności. Niestety, zdarzają się relacje, kiedy jedna ze stron tej prostej zasady nie rozumie.

Dodaj komentarz