- GUSTAVE COURBET „POCHODZENIE ŚWIATA”
Erotyka pojawiała się w malarstwie europejskim od zawsze. Według krytyków sztuki nawet motywy religijne w średniowieczu były pretekstem do eksponowania zmysłowych kobiecych ciał. Seksualność w obrazach Masaccia, Cranacha czy Durera przemycana była jednak niejako mimochodem. Pierwszym płótnem, które w dosłowny sposób potraktowało ten temat było „Pochodzenie świata” francuskiego realisty Gustave’a Courbeta z 1866 roku. Zbliżenie na łono leżącej i rozchylającej nogi kobiety, zamówione zostało przez tureckiego kolekcjonera sztuki erotycznej, Chalila Beja było XIX wieku na tyle szokujące, że funkcjonowało jedynie w zamkniętym obiegu. Szerszej publiczności zostało zaprezentowane dopiero w 1955 roku przez Musee d’Orsey. Pisarz Jerzy Szygiel o słynnym obrazie napisał na portalu WirtualneMedia.pl: „Courbet brutalnie zerwał z akademickim przedstawianiem kobiecej nagości, marmurowo-gładkiej, pomnikowej, na rzecz konsternującego realizmu. Pokazał kobietę taką, jaką jest”
- PODUSZKI MARII PINIŃSKA-BEREŚ
Maria Pinińska-Bereś stosowała w swojej sztuce niezależny, osobisty ton wypowiedzi. Większość jej prac dotyczyła tematyki kobiecości, cielesności i feminizmu. Dominika Buczak w „Wysokich Obcasach nazwała twórczość Pinińskiej-Bereś „różową rewoltą” (LINK). Jednym z ulubionych kolorów performerki, rzeźbiarki i malarki był właśnie słodki, pastelowy róż, odcień kojarzący się w takim samym stopniu z uwielbianymi przez dziewczynki landrynkami, jak i z przemysłem porno. W latach 70. szczególnie chętnie korzystała z igły i nitki, tworząc quasi-poduszki, między innymi w kształcie waginy. Ironiczne, dowcipne i świadomie przesłodzone już kilka dekad temat wskazywały na problem traktowania kobiecego ciała jak produktu służącego konsumpcji. Artystyczne przetworzenie damskich i męskich narządów intymnych w rzeźbach Pinińskiej-Bereś bezpośrednio odwołuje się też do mitu Erosa, czyli kosmicznej siły seksualnej, która jest prapoczątkiem wszelkich form życia.
- REKLAMA GUCCI
W popkulturze motyw cipki wykorzystywany jest wyjątkowo często – jej obrazy w wielu różnych kontekstach pojawiają się w sztuce, kinie, teledyskach muzycznych czy tekstach piosenek, nie wspominając o coraz odważniejszych stylizacjach gwiazd na czerwonym dywanie. Jednym z najbardziej szokujących momentów była kampania Gucci na sezon wiosna-lato 2003 według pomysłu Toma Forda. Na zdjęciu autorstwa Mario Testino (swoją drogą oskarżonego ostatnio o molestowanie seksualne modelek) w centrum uwagi znajduje się obnażone damskie łono z włosami wydepilowanymi w kształt litery „G”, czyli logotypu włoskiego domu mody. Reklama m.in. w Wielkiej Brytanii nigdy nie pojawiła się w druku. Przez brytyjski Komitet ds. Etyki Reklamowej została uznana za zbyt „seksualnie sugestywną”.
- OBMACANA MILEY CYRUS
Młoda piosenkarka, która dopiero niedawno postanowiła złagodzić swój wizerunek, przez wiele lat próbowała odciąć się od słodkiego wizerunku gwiazdy Disneya, odtwórczyni roli Hannah Montany. Robiła to w najbardziej szokujący z możliwych sposób, centrum zainteresowania świata czyniąc własną cielesność. Wkładała kontrowersyjne kostiumy, otwarcie mówiła o swojej rozwiązłości i biseksualności, a na scenie udawała stosunek płciowy i masturbację. Podczas jednego z koncertów w 2016 roku zaszokowała wszystkich – wypinając się w stronę tłumu tuż przy brzegu sceny, pozwoliła fanom dotknąć swojego krocza oraz pupy. To bezpruderyjne zachowanie zostało natychmiast potępione przez zbulwersowaną opinię społeczną.
- FILM „NIEBIAŃSKIE ŻONY ŁĄKOWYCH MARYJCZYKÓW” ALEKSIEJA FIEDORCZENKI
Nagrodzony na wrocławskim festiwalu filmowym „Nowe Horyzonty” obraz w reżyserii Aleksieja Fiedroczenki to zbiór niezwykłych opowieści, w baśniowy sposób łączących erotykę z folklorem ugrofińskiego ludu Mari Eł. Seksualność przenika tu ludowe mity, a wiejskie legendy bezpośrednio wpływają na życie intymne mieszkańców Niziny Maryjskiej. W jednej z opowieści pojawia się motyw kobiety, która sprzeciwia się stosunkowi swojego męża z leśną wiedźmą. Ta w ramach zemsty sprawia, że w łonie zazdrosnej żony uwija sobie ptak, które gniewne okrzyki uniemożliwiają małżonkom współżycie. W innej z kolei doświadczona życiem staruszka podpowiada swojej dużo młodszej sąsiadce, jak przekonać się, czy zdradza ją mąż. Według niej najskuteczniejszym sposobem jest powąchanie jego genitaliów. „Przecież swój zapach poznasz”, przekonuje. Cipka u Fiedroczenki nikogo nie szokuje – seksualność jest w jego filmie naturalna i oczywista.
- „VAGINOPLATY” PECHAES
Teksty piosenek kanadyjskiej artystki w dużym stopniu dotyczą seksualności i normatywności płci. Sama określa swoją twórczość mianem „seks-elektroniki”, a w wywiadach przyznaje, że najlepsze pomysły przychodzą jej do głowy w trakcie masturbacji. Uznaje się za osobę biseksualną, a na okładce płyty „Fatherfucker” pojawiła się z czarną brodą, zacierając granicę między płciami. W teledysku do jednej z najbardziej kontrowersyjnych kawałków, „Vaginoplasty”, pojawiają się kostiumy w kształcie cipek, a aktorzy wykonują układ taneczny kojarzący się z kurczeniem mięśni Kegla podczas orgazmu. Cały utwór przesłuchać można TUTAJ.
- ŁÓDKA-CIPKA MEGUMI IGARASHI
45-letnia japońska artystka Megumi Igarashi, znana z projektowania scenicznych akcesoriów dla Lady Gagi, została przez władze Japonii zmuszona do zapłacenia 4 tysiące dolarów kary po tym, jak wydrukowała w 3D łódkę, stanowiącą dokładne odzwierciedlenie jej waginy. Chociaż to Japończycy tworzyli swego czasu erotyczne rzeźby zwane netsuke, waginalny kajak Igarashi okazał się dla rządu zbyt kontrowersyjny. Jak sama mówi, nadal chciałaby wykorzystywać swoje ciało, żeby w pełen humoru sposób rozbrajać pojęcie obsceniczności. Więcej na temat projektu Megumi Igarashi możecie przeczytać TUTAJ.
- PUSSY RIOT
Pussy Riot to założona w 2011 roku rosyjska grupa feministyczna, która zasłynęła m.in. z wkurzenia prezydenta wykonaniem utworu „Bogurodzico, przegoń Putina” w sobrze Chrystusa Zbawiciela w Moskwie (w efekcie czego dwie członkinie siedziały w więzieniu) czy odśpiewaniem pioski „Wyzwol bruk” na kilku stacjach metra w ramach poparcia prostetów przeciw władzy w Egipcie. Nazwę kolektywu tłumaczyć można jako „bunt cipek”. W swojej twórczości z pogranicza heppaningu i performansu, tworzące go dziewczyny poruszają problem braku równości płci, systemu patriarchalnego, seksizmu i dyskryminacji.