American Pie, czyli sprawa dowCipna
Klasyk wszystkich klasyków, pierwszy raz, masturbacja, dziewictwo, prawictwo (czy jak?), jak zacząć, żeby mieć to wreszcie z głowy? Do tego wszystkiego koniec szkoły, rodzice, miłość odwzajemniona, miłość nieodwzajemniona, seria starań i upokorzeń. Wchodzenie w dorosłość jest bardzo skomplikowane… Ta komedia potrafi mocno podzielić, jej fani zrywają boki przy każdej kolejnej scenie, a krytycy twierdzą, że jest denna, tandetna, pusta i spłyca temat. No pewnie, że spłyca! I dobrze, bo przecież nie ma czego uwypuklać.
40 dni i 40 nocy
Brniemy dalej w spłycanie tematu. Zraniony i porzucony przez dziewczynę przystojny lekkoduch uroczyście ślubuje powstrzymywać się od intymnych relacji przez kolejne 40 dni. Jak łatwo się domyślić w tym czasie pokus mu nie brakuje, tym bardziej, że poznaje swój kobiecy ideał. Sposoby na uniknięcie zbliżenia są tutaj naprawdę wymyśle i wynikają z nich całkiem dowcipne sytuacje.
Absolwent
Tym razem poprzeczka wyżej. Młody Dustin Hoffman jako chłopak, który po ukończeniu college’u totalnie nie wie, co ze sobą zrobić. Jego życiowe rozbicie wykorzystuje starsza sąsiadka, która rozprawicza naszego bohatera i kontynuuje romans z nim. Sytuacja komplikuje się, gdy absolwent zakochuje się w córce swojej dojrzałej kochanki. Zabawny, błyskotliwy, naprawdę udany film.
40-letni prawiczek
Jest dojrzały, trochę ciapowaty, patologicznie nieśmiały i nigdy nie uprawiał seksu. W gruncie rzeczy to jednak całkiem sympatyczny facet, który w końcu zakochuje się, ale… no właśnie, zakochuje się, ale nie ma pojęcia, jak zbliżyć się do swojej wybranki. Koledzy postanawiają mu w tym pomóc, co doprowadza do wielu absurdalnych sytuacji. Troszkę tendencyjnie, ale lekko i z dowcipem.
Kiki i sekrety seksu
Hiszpanie mają w sobie ogień i dystans do ognia jednocześnie, dzięki czemu filmy z seksem w tle wychodzą im doskonale. Ten powstał niedawno, bo w 2016 roku, ale chyba ma szansę wejść do kanonu. Opowiada o kilku parach i ich łóżkowych perypetiach, mamy więc tutaj wyjątkowo zabawne historie przeplatane wątkami nieszkodliwych dewiacji. Film bardzo miły dla oka i w gruncie rzeczy bardzo ciepły. Warto!
Komedie erotyczne to takie filmy, po których zazwyczaj nie spodziewamy się zbyt wiele. I dobrze. Fajnie jest czasem porzucić napięcie i po prostu cieszyć się seksem zarówno w łóżku, jak i w kinie.
A Ty? Co dzisiaj włączysz?