To my jesteśmy rewolucją/ manifa 2019


„Gdy księża, politycy, szefowie, osoby publiczne działają przeciwko nam, my zwracamy się do siebie nawzajem, by działać razem, oddolnie”.

Inicjatywa Manify to nieformalna grupa (a raczej grupy – rozproszone po wielu miastach Polski) osób, które od 2005 roku angażują się w organizację ulicznych feministycznych przemarszy, których celem jest zwrócenie uwagi na problemy dotyczące życia i funkcjonowania kobiet i mniejszości w Polsce. To oddolny ruch oparty na wspólnocie i solidarności walk, wzajemnej trosce, umiejętności słuchania i empatii. Walka o pełnię praw, sprzeciw przeciwko dyskryminacji, wykluczeniom i zgodzie na przemoc. Lokatorki i pracownice fzyczne, nauczycielki i osoby z niepełnosprawnościami, uchodźczynie i matki, nastolatki i osoby transpłciowe – to tylko niektóre z nas.

W zeszłym roku przemarsz odbył się pod hasłem „Przeciw przemocy władzy”, w tym idziemy pod hasłem „TO MY JESTEŚMY REWOLUCJĄ”. Poznańskie pod-hasło brzmi: „Ani pana ani plebana”, nawiązując do coraz szerszej władzy, którą sprawuje nad kobietami (a w zasadzie wszystkimi obywatelami nie noszącymi sutann) Kościół Katolicki i jego zwierzchnicy.

Skąd wzięła się sama inicjatywa? 8 marca 2000 rok. W Warszawie zbiera się ok 150 osób, by na demonstracji zorganizowanej przez Porozumienie Kobiet 8 Marca wspólnie zaprotestować pod hasłem: „Demokracja bez kobiet to pół demokracji”. Protest wywołała wiadomość o wtargnięciu policji do gabinetu ginekologicznego w Lublińcu, by na podstawie anonimowego donosu zmusić kobietę do badania, w celu ustalenia, czy nie poddała się nielegalnej aborcji, nie informując jej uprzednio o przysługujących jej prawach. Ten jawny akt naruszenia jej godności osobistej i praw był kroplą, która przelała czarę i momentem, w którym kobiety postanowiły powiedzieć „dość” nieszanowaniu ich praw i wszelkim przejawom dyskryminacji.


Wśród najważniejszych postulatów tegorocznej poznańskiej Manify warto wymienić sprzeciw przeciwko kulturze gwałtu, czyli wszystkim zachowaniom utrwalającym stereotypy o „współwinie” ofar, „prowokowaniu” sprawców, rozmów na temat nauki unikania przemocy, bez jednoczesnych rozmów na temat adekwatnego karania sprawców i antyprzemocowej edukacji; przeciwko przemocy ekonomicznej i bogaceniu się kosztem innych, wyzyskowi, niszczeniu środowiska i destabilizacji polityki krajów rozwijających się w imię zdobywania surowców; przeciwko władzy sprawowanej – często wbrew prawu i zwykłej przyzwoitości – przez Kościół Katolicki i księży idących ramię w ramię z faszystami, wykorzystujących swoją pozycję do siania nienawiści, tworzenia podziałów, ukrywających nawzajem swoje przestępstwa, szykanujących mniejszości i wszystkich tych, którzy walczą o swoją wolność od indoktrynacji; Przeciwko przedstawicielom Kościoła Katolickiego i władzy świeckiej, którzy idąc pod ramię wspólnie chronią przemocowców, a próbują uciszać, zastraszać i piętnować ofary poprzez podważanie ich doświadczeń i krzywd fzycznych i emocjonalnych; Przeciwko osobom u władzy dającym sobie prawo do decydowania o ciałach i życiu innych osób, siejąc zakłamaną propagandę pełną fałszywych informacji i stygmatyzacji doświadczeń innych osób.

Poza tym Manifa jak zawsze będzie walczyć też o dostęp do wiedzy i odpowiedzialnej edukacji seksualnej dla każdej osoby, refundację środków antykoncepcyjnych, respektowanie konwencji o zwalczaniu i zapobieganiu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej, liberalizację prawa aborcyjnego i zaprzestanie fałszywych kompromisów, pisanych pod dyktando środowisk prawicowych i fundamentalistycznych. Głównym celem Manify jest pokazanie sprzeciwu wobec każdej instytucji władzy, która nadużywa swojej pozycji, pogłębiając podziały i wykluczenia, bardzo mocno skupiając się w tym roku na przemocy stosowanej od lat przez Kościół Katolicki. Pełny manifest tegorocznej Manify Poznańskiej przytaczam na końcu tekstu.

Tegoroczna Manifa przejdzie ulicami wielu polskich miast, m.in. Poznania, Warszawy, Wrocławia, Bydgoszczy, Rzeszowa. Wszystkie manifestacje odbędą się na początku marca, a wezmą w nich czynny udział m.in. pracownice żłobków i gastronomii, osoby reprezentujące Stowarzyszenia Lokatorskie, czy Inicjatywę Pracowniczą.

Poznańska Manifa odbędzie się w niedzielę 2 marca o godzinie 14:00 na Ostrowie Tumskim, Warszawska ruszy 3 marca z Placu Defilad też o godzinie 14:00.

MANIFEST:

ANI PANA, ANI PLEBANA. TO MY JESTEŚMY REWOLUCJĄ! //MANIFEST MANIFY POZNAŃ 2019

ANI PANA, który bogaci się kosztem najbiedniejszych Pan ciemięży.

Dwadzieścia sześć najbogatszych osób na świecie posiada tyle, co biedniejsza połowa ludzkości. Bogacenie się ułamka ludzkości, głównie mężczyzn, opiera się na wyzysku innych osób i rabunku zasobów naturalnych – tam, gdzie zyskują korporacje, lokalne społeczności tracą przestrzeń i środki do życia, a środowisko ulega degradacji. Pogłębiające się nierówności ekonomiczne potęgują nędzę, poczucie niestabilności i codziennej niepewności.

ANI PANA, który zmusza do darmowej pracy, odbiera bezpieczeństwo socjalne, stosuje przemoc ekonomiczną Pan wyzyskuje.

Państwo nie zapewnia dostępu do przedszkoli i żłobków, odpowiedniej opieki zdrowotnej i pomocy społecznej, więc to głównie na kobiety spada obowiązek świadczenia darmowych usług opiekuńczych. Bezpłatną pracę domową łączymy z niskopłatną pracą poza domem, często ponad nasze siły, by zapłacić za wysoki czynsz. Jednocześnie aż 22% kobiet w Polsce nie ma żadnych własnych dochodów. To najczęściej te osoby doświadczają przemocy ekonomicznej: są kontrolowane, szantażowane i zastraszane przez partnera, który wykorzystuje swoją przewagę ekonomiczną. Państwo pozostaje bierne wobec problemów kobiet samodzielnie wychowujących dzieci, ignorując skalę zadłużenia alimentacyjnego, które w 2018 r. przekroczyło 12 mld złotych.

ANI PANA, który wszczyna wojny

Pan niszczy. Pod pozorem niesienia stabilizacji, pokoju i demokracji przejmuje władzę i wprowadza autorytarne rządy. Konfikty zbrojne na całym świecie pozbawiają ludzi życia, wody, miejsca zamieszkania, tożsamości. Wojna zmusza ludzi do migracji, prowadzi do sprzedawania kobiet na targi niewolnic seksualnych, gwałt wykorzystywany jest jako narzędzie wojenne. Ci, którzy decydują o wojnie, wykorzystują ją do szczucia nas na siebie nawzajem, dążą do strachu, osłabienia więzi, wzrostu tendencji nacjonalistycznych i ksenofobicznych.

ANI PANA, który utrwala kulturę gwałtu, zezwalając na przemoc seksualną

Pan gwałci. Przemoc seksualna wyraża się nie tylko w fzycznych aktach przemocy, ale również w przemocy słownej, psychicznej, obecnej często w szkołach, miejscach pracy, kościołach, w mediach. Czasem to również dom – miejsce, które powinno kojarzyć się z bezpieczeństwem – jest siedliskiem przemocy: poniżania, molestowania, gwałtów. Każdego roku w Polsce około 400 kobiet ginie z powodu przemocy domowej. Gdy dotyka nas przemoc, jesteśmy najczęściej pozbawione pomocy ze strony państwa i jego organów.

ANI PLEBANA, który sieje nienawiść i wspiera nacjonalizm, rasizm, homofobię i ksenofobię

Pleban nienawidzi. Księża maszerują razem z narodowcami i faszystami pod jedną fagą w marszach nawołujących do nienawiści. Z ambon padają wezwania do prześladowania uchodźców, osób LGBT+, innego wyznania czy pochodzenia, innych poglądów politycznych. To Kościół w dużej mierze jest odpowiedzialny za budowanie podziałów między nami.

ANI PLEBANA, który zawłaszcza przestrzeń, manipuluje i kolonizuje umysły

Pleban kradnie. Od ponad tysiąca lat Kościół krok po kroku zagarnia przestrzeń, w której żyjemy. Począwszy od odbierania ziemi, dóbr, wykorzystywania chłopów, zagarniania podatków po ekspansywne i przemocowe przejmowanie przestrzeni publicznej, Kościół rzymskokatolicki kreuje oblicze ziemi, tej ziemi, zgodnie ze swoim interesem ekonomicznym. Pan i Pleban stanowią uprzywilejowaną klasę posiadaczy, wzbogacającą się dzięki ciężkiej pracy innych osób, przywilejom fnansowym nadanym przez państwo, unikaniu podatków. Na rosnącą chciwość Kościoła składają się najbiedniejsi, którzy statystycznie płacą najwyższe podatki.

ANI PLEBANA, który wykorzystuje swoją pozycję, by krzywdzić, a potem zamykać usta osobom dotkniętym przemocą

Pleban krzywdzi. W ciągu ostatnich kilku lat ujawniono tysiące przypadków krzywdzenia dzieci przez księży. Chile, Irlandia, Stany Zjednoczone, a także Polska, to kraje, w których społeczeństwo domaga się rozliczenia i ukarania sprawców przemocy seksualnej, dotąd bezkarnych, ukrywających się za fasadą świętości i sutanny.

ANI PLEBANA, który zabrania nam decydować o własnych ciałach

Pleban torturuje. Kobiety pozbawione dostępu do legalnej aborcji korzystają z mniej bezpiecznych metod usuwania ciąży w podziemiu aborcyjnym. Zakaz aborcji najmocniej uderza w kobiety o niskich dochodach, które nie stać na bezpieczną aborcję za granicą. Tylko dzięki czarnym protestom nie wprowadzono w Polsce całkowitego zakazu aborcji, na który wciąż naciska Kościół. Pomimo że aborcja jest doświadczeniem blisko 4 milionów Polek, Kościół i państwo stygmatyzują osoby, które zdecydowały się przerwać ciążę. Wspólnymi siłami ograniczają dostęp do antykoncepcji, edukacji seksualnej, badań prenatalnych, leczenia metodą in- vitro. Ideologia jednej instytucji próbuje pozbawić wielu osób ich praw reprodukcyjnych.

TO MY JESTEŚMY REWOLUCJĄ!

Nie pozwólmy, by Polska nadal była krajem pełnym przemocy, uprzedzeń, strachu! Czas wypowiedzieć posłuszeństwo panu i plebanowi. Dość zamykania nam ust, kiedy mówimy o przemocy ze strony Kościoła i państwa! Nie dajmy się podzielić i zarazić nienawiścią. Troszczmy się o siebie wzajemnie, bo tylko wspólnie, solidarnie jesteśmy w stanie przeciwstawić się wyzyskowi! Nie grajmy według reguł ustalanych przez Kościół, kapitalizm, patriarchat.

TO MY JESTEŚMY REWOLUCJĄ! Napiszmy własne reguły.

Grafika: Rozalia Paszkiewicz

Sprawdź też!

Dodaj komentarz