Spoglądając na ostatnie kilka lat widzimy, że coraz więcej osób ma chęć na spróbowanie seksu analnego oraz coraz więcej osób decyduje się na tą formę kontaktów seksualnych. Raport opublikowany przez CDC w 2016 roku pokazuje, że około 40% osób w wieku 18-44 lat miało za sobą stosunek analny.
Powoli odchodzimy od tabu oraz stereotypów, które zawsze krążyły w tym temacie. Dzięki czemu możemy cieszyć się z doznań, jakie daje stymulacja analna. Wciąż jednak występują kontrowersje w tym temacie, zwłaszcza jeżeli mówimy o oralnej stymulacji anusa.
Czym jest rimming?
Pewnie gdzieś spotkaliście się już z pojęciem rimmingu. W języku polskim nie mamy zbyt dobrego odpowiednika tego wyrażenia, ale możemy tę praktykę seksualną roboczo przetłumaczyć jako lizanie odbytu/tyłka. No i właśnie tym jest rimming – stymulacją anusa poprzez lizanie, całowanie czy chociażby płytką penetrację językiem. Dlatego też aktywność tą zaliczamy do seksu oralnego.
Praktyka ta nie zależy od płci czy orientacji seksualnej. Każdy może spróbować rimmingu w dowolnej konfiguracji z dowolną osobą.
Analingus może być bardzo dobrym wprowadzeniem do dalszych zabaw analnych. Odbyt jest niezwykle unerwiony, dlatego nawet bardzo delikatny dotyk może przeradzać się w intensywne odczucia. Niezwykle dużym plusem jest to, iż odbyt przyzwyczaja się do dotyku, dzięki czemu mięśnie rozluźniają się, co ułatwia np. używanie korka analnego czy wprowadzenie członka.
Jednak wcale nie musicie traktować rimmingu jako wstępu do penetracji! Możecie po prostu poprzestać na tej aktywności, jeżeli sprawia Wam ona przyjemność.
Higiena i bakterie
To są standardowe obawy przy każdej formie seksu analnego. Wiele osób uważa analingus za nieapetyczny, jednak skóra wokół odbytu ma zapach oraz smak dokładnie taki sam jak skóra na reszcie ciała. Wiadomo, że najważniejszym aspektem jest tutaj higiena. Kąpiel czy prysznic są jak najbardziej wskazane przed tą aktywnością seksualną – nie tylko ze względu na walory sensoryczne, ale również ze względu na bezpieczeństwo.
Niestety, ale w okolicach odbytu mogą znajdować się bakterie kałowe, które mogą prowadzić do infekcji oraz innych nieprzyjemnych konsekwencji zdrowotnych. Zachowanie podstawowych zasad higieny w znaczącym stopniu minimalizuje to ryzyko, jednak nie w 100%.
Niektórych odrzucać może myśl o tym, iż odbyt na co dzień służy do wydalania. Jeżeli chcecie, możecie przed aktywnością analną zrobić płytką lewatywę, jednak nie jest to koniecznie. Przy braku penetracji oraz wcześniejszym prysznicu nie musicie się niczym martwić.